Wszystkie twoje ślady Maja Kołodziejczyk 7,9
ocenił(a) na 82 tyg. temu „Wszystkie twoje ślady” to historia, która wciąga już od pierwszej strony i nie pozwala na to, aby się od niej oderwać. Lekkie pióro autorki sprawiło, że czasami miałam wrażenie jakbym oglądała serial, tylko że w formie liter na kartkach papieru. Przysięgam, że dawno tak świetnie się nie bawiłam podczas czytania jakiejś książki.
Bohaterów jest wielu, ale mimo tego nie da się znaleźć dwóch takich samych osób. Każdy z nich jest wyjątkowy, więc łatwiej jest się utożsamić z którymś z nich. Autorka zdecydowała się na bardzo fajny zabieg, którym jest narracja z perspektywy kilku postaci. Dzięki temu jako czytelnik możemy poznać przemyślenia każdego z nich. Relacja pomiędzy Adamem, a Vincentem rozwijała się wolno, jednak nie za wolno. Było w tym dużo naturalności, więc dało się odczuć między nimi chemię, która z czasem coraz bardziej wrastała. Wspaniale było obserwować, jak Adam po tym, co przeszedł rozwinął swoje skrzydła i poznał ludzi, którzy go w 100% akceptują. Vincent za to jest enigmatycznym chłopakiem, który rozczulił mnie swoją opiekuńczością. Większość postaci cechowało oddanie oraz przyjacielskość i naprawdę świetnie czyta się książkę, w której grupka znajomych wspiera się wzajemnie na każdym kroku.
Historia owiana jest tajemnicą, którą odkrywamy małymi kroczkami z każdym kolejnym rozdziałem. Plot twisty, które pojawiły się w książce mnie zaskoczyły, bo ani razu przez myśli mi nie przeszło, że tak to właśnie może być. Motyw poszukiwania rodziny bardzo mnie ciekawił, a niestety został on przesunięty na drugi plan, wysunął się natomiast wątek romantyczny. Nie żeby mi to jakoś bardzo przeszkadzało, ale spodziewałam się jednak, że uwaga zostanie bardziej skupiona na tych poszukiwaniach. Jeszcze jednym minusem jest to, że niestety nie za bardzo odczułam klimat lat 80, a szkoda, bo to był jeden z powodów, przez który chciałam poznać tę historię. Za to motyw akademii mnie zachwycił. To jest zdecydowanie coś co lubię.
Jest to lekka i idealna na jeden wieczór książka o akceptacji, poszukiwaniu siebie oraz miłości tej partnerskiej jak i przyjacielskiej. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą historią i cieszę się, że mam u siebie drugi tom, bo zżera mnie ciekawość, jak potoczą się dalsze losy bohaterów.